Budzę się rano,spoglądam w okno,widzę deszcz,zero słońca i już wiem jak będzie wyglądał ten dzień.Ponury,pełen smutku i zamulania.Obejrzałam wszelkie seriale.Uznawałam ten dzień za stracony.Jednak spacer odmienił wszystko.Pobyt na świeżym powietrzu,a zwłaszcza w takim towarzystwie i z aparatem u boku dodał mi siły i wywołał wiele uśmiechu na twarzy.Planowałam podzielic się z Wami moim smutkiem,ale wydaje mi się,że wręcz przeciwnie znalazłam oznaki radości.
Luubię takie drzewa...tylko szkoda,że nie wiem co to za jedno :(
Muzyka forever and always ;>
...bo przecież trzeba jakoś zorganizowac sobie czas gdy ja pykam focie.
Wiadomo,że kocham moje buciki :3
Jakże ciekawa makro droga...
...a tutaj już w rozmiarze widzianym przez większośc ludzi
...tak mi się wydaje xD
Mnie nie mogło zabraknąc.
Kaczper w swoim żywiole :3
Ślimak,ślimak pokaż rogi...
Smakujemy wiosnę...
...dosłownie xD
Mlecyki!
Ładny ogródek jest pod moim blokiem ;>
Słitka musi byc!
Dziękuję,że tu zaglądacie :*
Zapraszam do komentowania :)
Obserwujcie mojego tumblra :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz