wtorek, 14 maja 2013

Kazimierz Dolny

Za mną ciężki dzień,ale zamiast pogrążać się w smutku trzeba dostrzegać pozytywne strony,czerpać radość ze wspomnień i mieć w miarę pozytywne nastawienie do życia.Dzisiejszy koszmar jaki odgrywał się w moim wnętrzu nieźle mnie wykończył i odebrał wiele sił.Bardzo tego nie lubię więc trzeba wziąć się w garść.W tamtym tygodniu byłam na takiej rodzinnej wycieczce do Kazimierza Dolnego.Mam sentyment do tego miejsca i lubię tam wracać.Nie obyło się bez zdjęć choć muszę przyznać,że zbyt wiele ich nie powstało.Standardowo zapraszam do oglądania i komentowania! :)





Widok rynku z góry Trzech Krzyży


 A to właśnie góra Trzech Krzyży (chyba nie trudno się domyślić jeśli ktoś nie zna) xD


 Angela zabrała tacie telefon i robi mi zdjęcia z zaskoczenia,czego nie lubię...


 Rodzinna słit focia! ♥


Oh jak my się kochamy XD




Teraz seria zdjęć na fejsika...


...ze mną roli głównej również




 Together!



Nie ma to jak szklanka zimnej Coca Coli tuż przed pożarciem przepysznej pizzy :3







 Coś dużo tu mnie... wybaczcie najmocniej.


Zadawajcie wszelkie pytania tutaj!
Pozdrawiam :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz